Kasia Kozioł
Lima, Peru
Jak zmieścić Kozła w kilku zdaniach? Cóż, zadanie dość ciężkie. Zawsze w ruchu, próbuję maksymalnie wykorzystać swój czas. Sen? Tylko po to, by śnić, nie, by odpoczywać. Uważam, że przy odrobinie szczęścia i silnej wierze w siebie można spełniać marzenia. Odrobinę bezczelna, genetycznie rogata dusza. Recepta na sukces? Keep smiling and go on.
W tej chwili spełniam kolejne marzenia na drugim końcu świata: przebywam na rocznym stypendium w Peru. Uczę się, zwiedzam, próbuję- wpycham kopytka wszędzie, gdzie się da. A potem raczę innych opisami moich doświadczeń.